niedziela, 26 czerwca 2016

Wakacje z Kermitem


Z przerażeniem odkryłam, ze blog świeci pustką dobrych kilka miesięcy… Czas na „come back” w letnim stylu J  Dzisiaj piątek czyli weekendu początek – dobry dzień na post z opisem działkowego relaksu.
Kiedy nadchodzi lato i długie, ciepłe dni wtedy wsiadam w moje vintydżowe auto i oddalam się od Warszawy o jakieś 100km. Kierunek -> działka rodziców, idealne miejsce by móc się zrelaksować i odpocząć. Hamak pod czereśnią kusi by się na nim położyć i odpłynąć w cudowny niebyt, widok na oczko wodne pełne nenufarów koi zmęczony wzrok a 3 rechoczących lokatorów jest najlepszą rozrywką jaka tylko może być.

Dalszy opis jest zbędny – niech zdjęcia oddadzą klimat i atmosferę tego miejsca J





Kermit :-)


Kermit to ty? :-)  Pytanie nie jest bezsensowne ponieważ oczko ma trzech żabich lokatorów



Hamak - ulubione miejsce do spania i rozmyślań o niebieskich migdałach (czy ktoś się zastanawiał dlaczego niebieskich a nie np czerwonych czy fioletowych?)